blog

Pośladkowe ułożenie dziecka, czyli położenie podłużne miednicowe dziecka do porodu

„Udało się! Maluch leży jak trzeba główką do dołu!”.

3 procent dzieci przybiera w ostatnich miesiącach ciąży ułożenie pośladkowe. Czy są zabiegi, które pomagają w uzyskaniu prawidłowego, główkowego ułożenia dziecka do porodu?

Główką do dołu można rodzić – to wie każda mama. Każda mama wie też, że położenie pośladkowe uniemożliwia, no dobrze – bardzo utrudnia poród naturalny.
Za to mało mam wie, że terapia Bowena pomaga uzyskać główkowe ułożenie nawet bardzo opornych maluchów.
Kilka dni temu otrzymałam SMS od mamy w 37 tygodniu:

Udało się! Maluch obrócił się główką w dół!

Pacjentka zgłosiła się na zabiegi w 33 tygodniu ciąży. Zapytała się o statystyki, jak Bowen pomaga w prawidłowym ułożeniu dziecka przed porodem. Trudno mówić o statystykach, kiedy nie ma oficjalnych badań, odpowiedziałam więc, że moje doświadczenie wykazuje:
– 50 procent dzieci obraca się po pierwszym zabiegu,
– około 25 procent dzieci potrzebuje kilku zabiegów
– co czwarte dziecko nie reaguje na zabiegi Techniką Bowena.

Jak to się dzieje, że zabiegi Techniką Bowena wpływają na ułożenie dziecka? Powodem nieprawidłowego ułożenia dziecka przed porodem bardzo często są zbyt napięte mięśnie brzucha, miednicy lub przepony, które ograniczają przestrzeń wewnątrz macicy. Zabiegi uelastyczniają ścięgna i mięśnie, które otaczają macicę z dzieckiem. Tkanki nabierają sprężystości, co zwiększa możliwość naciągania się i tym samym dają dziecku więcej przestrzeni w brzuchu mamy do ruszania się. Jak zwykle zabieg Techniką Bowena sam niczego nie robi – umożliwia TYLKO organizmowi, aby pracował w jak najlepszy sposób.

Pacjentka, której SMS zacytowałam, potrzebowała 4 zabiegów, aby jej dzidziuś przybrał prawidłowe ułożenie przed porodem