Chcesz być zdrowy i szczupły- śpij w ciemności

Naukowcy lubią ciekawe eksperymenty. Sprawdzili na przykład wpływ światła na przybieranie na wadze. W ramach eksperymentu jedna grupa myszy żyła zgodnie z naturalnym rytmem dnia i nocy. Druga grupa wystawiona była na działanie sztucznego światła. Obie grupy myszy miały zapewniony dostęp do ruchu i taką samą ilość pożywienia. Co się okazało? Myszy żyjące w  sztucznym oświetleniu po zmroku przybrały na wadze.

Jak to możliwe?

Jeszcze sto lat temu człowiek prowadził życie zgodne z rytmem dnia i nocy: budził się o świcie i kładł spać po zapadnięciu zmroku. Światło słoneczne wyraźnie dzieliło dobę na dzień i noc, porę snu i aktywności. Upowszechnienie światła elektrycznego zakłóciło ten naturalny rytm. Sztuczne światło uwolniło człowieka od przymusu odpoczynku, kiedy zachodziło słońce. Kiedyś wydawało się to wielkim osiągnięciem cywilizacji. Ale okazuje się, że nadmiar światła może być zabójczy.

Trudności w zasypianiu, senność w ciągu dnia, złe samopoczucie, trudności w koncentracją – te kłopoty znają wszyscy, którzy lecąc samolotem zmienili strefę czasową. Dziś te trudności miewa na co dzień wielu z nas. Dlaczego?

Powodem jest stała obecność światła w naszym życiu. Nawet jeśli w domu zgasimy lampy, z zewnątrz dochodzi światło ulicznych latarni. W sypialni świeci radiobudzik, kontrolka telewizora, diody w kontaktach – to wszystko powoduje, że w naszym życiu nie ma ciemności. Wszechobecne światło wpływa pobudzająco na nasz organizm tak jak narkotyk, chociaż nim nie jest  – takiego zdania jest prof. George Brainard, neurolog z Uniwersytetu Thomasa Jeffersona w Pensylwanii.

Po co nam ciemność?

Aby nasz organizm mógł odpocząć, a sygnał do odpoczynku daje melatonina – hormon, który nasze ciało wydziela wraz z zachodzącym słońcem.

Melatonina to hormon, który reguluje rytm dobowy, ustala czas snu i czuwania. Sygnałem dla naszego organizmu do wydziela melatoniny, jest zapadająca ciemność. W miarę zmniejszania się ilości światła, wzrasta wytwarzanie melatoniny. I melatonina przygotowuje nasz organizm do snu: obniża ciśnienie krwi, poziom glukozy i temperaturę ciała. Tak wyciszony przez melatoninę nasz organizm jest gotowy do snu.

Melatonina wpływa też na pracę układu pokarmowego: spowalnia proces trawienia, ale też zmniejsza łaknienie. To dlatego nie powinniśmy jeść przed snem, bo w czasie snu gorzej trawimy. Melatonina wpływa także  na układ odpornościowy i jest silnym przeciwutelniaczem.

Melatonina ma ogromny wpływ na produkcję kortyzolu, nazywanego hormonem stresu. W ciemności poziom kortyzolu w naszym ciele jest niski, co pozwala nam spać, i podnosi się w ciągu dnia, co umożliwia wzrost naszej energii i naszą aktywność.

Sztuczne oświetlenie zakłóca rytm dobowy działania organizmu. W nocy w nienaturalny sposób obniża poziom melatoniny i podnosi poziom kortyzolu, co zakłóca sen i prowadzi do wielu problemów zdrowotnych: zwiększa gromadzenie tkanki tłuszczowej, sprzyja powstawaniu insulinoodporności i zapaleniom ogólnoustrojowym, do których zalicza się choroby autoimmunologiczne. Naukowcy odkryli też związek między poziomem melatoniny i kortyzolu a chorobą sercowo-naczyniową, przedwczesnym starzeniem się, chorobami neurodegeneracyjnymi, jak choroba Alzheimera.

Chcesz być zdrowy? Wyłącz światło jak najwcześniej nocy.

Sztuczne oświetlenie:

  • obniża poziom melatoniny
  • podnosi poziom kortyzolu
  • podwyższa ciśnienie, poziom cukru i temperaturę ciała
  • wzmaga apetyt
  • zmniejsza działanie układu odpornościowego

Kortyzol:

  • sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej
  • powstawaniu insulinoodporności
  • powoduje choroby autoimmunologiczne
  • przyspiesza starzenie się

Melatonina:

  • obniża poziom kortyzolu
  • zmniejsza zapotrzebowanie na jedzenie
  • obniża ciśnienie, poziom cukru i temperaturę ciała
  • zwiększa działanie układu odpornościowego
  • sprzyja leczeniu stanów zapalnych, także autoimmunologicznych
  • zmniejsza stres antyoksydacyjny